Ponad 165 zawodników z 11 szkół podstawowych rywalizowało w Wielkim Finale Pucharu Volkswagen Poznań Mini Handball. Podczas turnieju Finałowego nie zabrakło wspaniałych akcji, niesamowitych interwencji bramkarzy, łez zwycięstwa i porażki. Młodzi sportowcy udowodnili, że o przyszłość szczypiorniaka w Polsce nie musimy się obawiać.
W rozgrywkach o Puchar Volkswagen Poznań Mini Handball uczestniczą piętnastoosobowe drużyny trzecioklasistów, którzy w ciągu roku szkolnego uczą się gry w piłkę ręczną, a następnie sprawdzają swoje możliwości w turniejach przygotowanych przez Volkswagen Poznań. Do udziału w projekcie zaproszonych zostało 11 szkół podstawowych zlokalizowanych na poznańskiej Wildzie, Antoninku oraz w Swarzędzu. W sumie w ciągu roku zrealizowano 22 rozgrywki w czasie, których młodzi zawodnicy zdążyli zarazić się pasją do piłki ręcznej.
„Program Volkswagen Poznań doczekał się już 6 edycji. Dotychczas udział wzięło w nim ponad 1300 dzieci z poznańskiej Wildy, Antoninka oraz Swarzędza. Jako odpowiedzialny sąsiad staramy się aktywizować lokalne społeczności, stąd też do udziału w projekcie zaprosiliśmy te szkoły, które zlokalizowane są w sąsiedztwie naszych zakładów. Zależy nam na tym by być częścią lokalnych społeczności – wyjaśnia Monika Hajbowicz, Kierownik Działu Komunikacji Volkswagen Poznań. „Finał jest zwieńczeniem wielu miesięcy treningów, a także swoistym świętem szczypiorniaka dla całej rodziny. Poza rywalizacją na boisku wszyscy goście oraz zawodnicy mogli korzystać z wielu atrakcji, które przygotowaliśmy specjalnie na ten dzień” – dodaje Monika Hajbowicz.
Rosną następcy Mistrza
Pod ogromnym wrażeniem gry młodych szczypiornistów był Artur Siódmiak, były reprezentant Polski, bohater słynnego meczu ćwierćfinałowego podczas Mistrzostw Świata w Chorwacji. Na 5 sekund przed końcem spotkania przeciwko Norwegi przejął piłkę i rzucił z nią przez całe boisko do pustej bramki dając naszej reprezentacji awans do półfinału(Norwegowie wycofali bramkarza). Ten rzut na trwałe zapisał się w historii polskiej piłki ręcznej „ „Cieszę się, że dzieci tak chętnie angażują się w zawody. Może za kilka lat, któreś z nich trafi do narodowej reprezentacji -przekonywał Artur Siódmiak- „Młodzi sportowcy udowodnili, że nie musimy obawiać się o przyszłość szczypiorniaka w Polsce. Oczywiści musi to być poparte systematycznymi treningami „– zakończył popularny „Siódym”.
Wymarzony Finał pełen dramaturgii
W meczu Finałowym zmierzyły się drużyny z wildeckiej Szkoły Podstawowej nr 42 oraz SP nr 46 z Antoninka. Mecz od samego początku był niezwykle wyrównany, żadna z drużyn nie mogła zdobyć choćby dwubramkowej przewagi. W ostatniej sekundzie spotkania emocję sięgnęły zenitu. Przy stanie 5:5 sędzia podyktował rzut karny dla grających w granatowych koszulkach szczypiornistów z Wildy. Wojna nerów pomiędzy bramkarzem, a rzucającym, zwody, balans ciałem, energiczny rzut i… Piłka trafia w słupek! Z piekła do nieba, zawodnicy z SP 46 eksplodują z radości. Szczypiornistów czekała seria rzutów karnych, które miały wyłonić zwycięzców tegorocznej edycji. Lepiej z wykonywaniem „Piątek” poradzili sobie „pomarańczowi” z SP 46, którzy tym samym okazali się tryumfatorami Pucharu Volkswagen Poznań Mini Handball. Ten mecz zdecydowanie zasłużył na miano Wielkiego Finału.
Zakończenie rozgrywek to jednak nie koniec przygody z ręczną dla młodych zawodników. Już po powrocie z wakacji dzieci mogą kontynuować swoją przygodę z piłką ręczna w ramach tzw. Akademii Szczypiorniaka. To propozycja bezpłatnych zajęć pod okiem zawodniczek 1- ligowego klubu piłkarek ręcznych AZS AWF Volkswagen Pozna Program w całości finansowany jest przez spółkę Volkswagen Poznań i obejmuję szkoleniem dzieci do zakończenia szkoły podstawowej. – powiedziała na koniec Monika Hajbowicz, Kierownik Działu Komunikacji VWP